Nazywam się Hubert Ochędalski, jestem uczniem 5 klasy szkoły podstawowej. W mojej szkole zapisałem się na zajęcia dodatkowe ,,Z Polski dookoła świata". Na tych zajęciach piszemy i wysyłamy pocztówki do osób z innych państw, opisujemy nasz kraj, czyli Polskę, a te osoby opisują swój kraj. Swoją pierwszą pocztówkę dostałem od Sophie. Sophie mieszka Belgii, w Leven, studenckim miasteczku, w którym są podobno świetne budowle. Dzięki niej dowiedziałem się, że jest to niewielkie państwo i interesujące jest to, że w Belgii są góry m.in. ARDENNEN i morze, podobnie jak w Polsce. Na kartce, którą od niej dostałem, są przedstawione ważne informacje na temat sławnych Belgów itp. Ciekawa wiadomość jest taka, że Belgia produkuje 220,000 ton czekolady na rok. To bardzo dużo, jednak oni takiej ilości nie zjadają, ale głównie sprzedają, bo ich czekolada jest podobno przepyszna. Piszę „podobno”, bo jej nie jadłem, ale muszę spróbować :-). Z pocztówki wyczytałem, że w tym kraju stworzono pierwszy saksofon. Stworzył go Adolphe Sax w roku 1840. W Belgii produkowane jest piwo w ok.800 smakach (rodzajach), które często jest nagradzane na konkursach międzynarodowych. Ta kartka otrzymana od Sophie bardzo mnie zaintrygowała i postanowiłem bardziej zainteresować się tym krajem. Oto informacje, jakie zdobyłem: Belgia dzieli granicę lądową z czterema krajami: Francją, Niemcami, Luksemburgiem i Holandią. Zamieszkuje ją 10,5mln osób. Jest to mały kraj o powierzchni zaledwie 30.528 km2 i jest jednym z najgęściej zaludnionych krajów na świecie. Stolicą Belgii jest Bruksela, która służy również jako stolica Unii Europejskiej i siedziba NATO. Istnieją tam trzy języki urzędowe: holenderski, francuski i niemiecki. Jako ciekawostkę odkryłem, że uważa się, iż frytki zostały wynalezione w Belgii, a nie we Francji. Kolejna rzecz to, to że w Belgii istnieje miasto Spa i od tego wywodzi się teraźniejsze spa, bo to tam ludzie już w starożytności rzymskiej przyjeżdżali do tego miasta, aby kąpać się w słynnych zimnych źródłach w celach leczniczych i dla zdrowia. Jeszcze jedno: w Belgii żyje król i królowa. Monarchini ma na imię Matylda i ma polskie korzenie . Bardzo bym chciał tam kiedyś pojechać i na własne oczy zobaczyć ten kraj.
Hubert Ochędalski